To, że ryby są zdrowe wie każdy. Szczególnie doceniamy ich walory na Święta, kiedy przygotowujemy karpia, śledzie, czy inne rybne przysmaki, które zdobią nasze stoły, często nie tylko od Święta. Dlatego ważna jest nie tylko znajomość ryb (chociaż tych najbardziej popularnych, które znajdziemy w sklepach, u rybaka), ale także poznanie kiedy ryba jest świeża, a kiedy lepiej jej nie kupować.
Poniżej zamieściłam 5 ważnych porad na temat sprawdzenia czy ryba jest świeża i nadaje się do zakupu (z książki Kuchni Lidla, Ryby są super, którą dostałam od swojego Teścia 😉 ). Pamiętajcie o nich przed włożeniem ryby do koszyka 🙂
1. OCZY
Kupować: oczy są wypukłe i wyraźnie błyszczące.
Nie kupować: oczy są zapadnięte, matowe czy zamglone – zdecydowanie dyskwalifikują zakup ryby.
2. SKRZELA
Kupować: skrzela powinny mieć intensywną barwę, w zależności od gatunku ryby, od różowej do purpurowej. Taką rybę powinniśmy wybrać, gdyż to świadczy o jej świeżości.
Nie kupować: skrzela wyblakłe, z białym nalotem i szare.
3. SKÓRA
Kupować: musi być gładka i błyszcząca. Bez plam czy dużej ilości śluzu, a łuska powinna równo przylegać.
Nie kupować: jeśli widzicie przeciwieństwo powyższego opisu – odłóżcie rybę na bok, nie do koszyka.
4. MIĘSO
Kupować: ma być sprężyste, to znaczy że kiedy naciśniemy na nie musi wracać do swojego poprzedniego kształtu, nie może się odbarwiać.
Nie kupować: jeśli widzicie przeciwieństwo powyższego opisu – odłóżcie rybę na bok, nie do koszyka.
5. ZAPACH
Kupować: zapach ryby jest naturalny i charakterystyczny, ale nie odpychający.
Nie kupować: ryba wyraźnie ma ostrą i nieprzyjemną woń.
Mam nadzieję, że zakup ryb będzie dla Was zawsze przyjemnością;), z której później przyrządzicie coś pysznego:)
Życzę Wam już dziś smacznego rybnego, świeżego i zdrowego 🙂