Zawsze chciałam je zrobić sama, bo w domu tylko mamie pomagałam. Tylko i aż:) robiłyśmy je całe stosy razem z faworkami, na Tłusty Czwartek nie próżnowałyśmy😉 jednym słowem było co dobrze podjeść do kawy, kakao lub kubka herbaty. Oponki są pulchne, miękkie, idealne do schrupania z cukrem pudrem. Dla mnie smak i powrót do dzieciństwa!
Moja uwaga: Wszystkie składniki powinny być w temp. pokojowej.
SKŁADNIKI:
- 275 g twarogu półtłustego, zmielonego
- 275 g mąki pszennej
- 2 jajka, u mnie L
- 40 g cukru, u mnie drobny do wypieków
- 20 g masła
- 1 laska wanilii, u mnie 1 opakowanie cukru waniliowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczka sody oczyszczonej
- większa szczypta soli
- 1 litr oleju
- opcja: 2 łyżki spirytusu, wódki (oponki mniej chłoną tłuszczu), u mnie brak
- cukier puder do oprószenia oponek + ręcznik papierowy do odsączenia z nadmiaru oleju
PRZYGOTOWANIE:
Jajka ubijamy z cukrem na puszystą masę.
Następnie dosypujemy przesianą mąkę, dodajemy masło, cukier waniliowy lub nasionka z jednej laski wanilii, proszek do pieczenia, sodę, sól, twaróg oraz spirytus (opcja). Miksujemy.
Następnie wyrabiamy gładkie ciasto rękoma, wykładamy je na stolnicę, oprószoną mąką, rozwałkowujemy na grubość ok. 6 mm. U mnie były nieco grubsze, wyszło mi z przepisu 22 sztuki.
Za pomocą szklanki wycinam kółka, a za pomocą kieliszka mniejszą dziurkę w środku.
Smażymy na rozgrzanym oleju do złotego koloru, przewracamy na drugą stronę.
Odsączamy na papierowym ręczniku. Tak postępujemy aż do wyczerpania ciasta.
Gotowe oprószamy porządnie cukrem pudrem!
Gotowe! SMACZNEGO;)


Inspirowane książką: Kuchnia Polska, P. Małecki, z moimi zmianami.
Mniam i do tego po nich wcale nie rosną oponki 🙂
Jakie piękne!!😉😉❤❤
Pyszne. Przepis godny polecenia. Dobrze opisany, zawsze mi wyszły. Robiłam 2 razy z tego przepisu.
Miło mi 😊
Pzdrawiam.