Ryby są cennym źródłem białka, witaminy D3 i kwasów Omega 3, dlatego z przyjemnością przygotowuję je na obiad. Ostatnio coraz częściej bez panierki, w wersji pieczonej. Dodatki? Różne – od pieczonych chrupiących ziołowych ziemniaków, puree z ziemniaków i groszku po chrupiące złociste frytki (wersja nadmorska). Surówki z kiszonej kapusty i marchewki lub warzywa gotowane na parze idealnie pasują – pasują i dodają kolejnych cennych wartości odżywczych. Szczególnie brokuły, kalafior, fasolka szparagowa. Porcja zdrowia.
Gotowe danie posypuję dodatkowo świeżo zmielonym pieprzem, solą, natką, skrapiam cytryną.
Składniki:
- około 500 g polędwicy z dorsza podzielonej na kawałki
- pieprz, sól, szczypta mielonej kolendry
- masło
- folia aluminiowa
Przygotowanie:
- polędwicę myjemy, osuszamy;
- rybę pieprzymy z obu stron, delikatnie posypujemy kolendrą, delikatnie solę(więcej posolę już gotową rybę na talerzu – sól wyciąga z ryby wodę);
- na wierzch każdej polędwicy układamy mały kawałek masła;
- zawijamy szczelnie w folię aluminiową, pieczemy w temp. 170 C z termoobiegiem na środkowej półce piekarnika grzaniem góra-dół przez około 20 minut.
Polędwica z dorsza pieczona gotowa:) Smacznego!